You are on page 1of 10

SERGIO J.

CHÁVEZ FARFÁN

Archeologia po boliwijsku *

Podsumowanie prac archeologicznych projektu Yaya-Mama


w miejscu Cundisa w Copacabanie – tłumaczenie artykułu
zamieszczonego w czasopiśmie archeologicznym
„Chachapuma” w Boliwii, nr 4 z grudnia 2008

* tytuł pochodzi od tłumacza


Streszczenie
Artykuł jest podsumowaniem ostatnich wykopalisk dokonanych na
krańcu miejsca zwanego Cundisa. Jest ono położone za aktualnym
budynkiem burmistrza Copacabany. Jednym z najważniejszych odkryć
archeologicznych jest obecność rzadkiej kolumny stratygraficznej, która
mieści w sobie wyroby garncarskie. Kolumna zawiera około stu miejsc
pochówków Tiwanaku – wiele w połączeniu z subtelnie wykonaną
ceramiką, tak jak zatopiona na dnie świątynia Yaya-Mama. Przyszłość
tego miejsca jest obecnie tematem sporu między przedstawicielami
lokalnych interesów i ochrony dziedzictwa narodowego.

Wstęp
Ostatnie wykopaliska w miejscu Cundisa służą nie tylko zastosowaniu
nowych metod i technik wiedzy archeologicznej, ale także prezentują nam
rzadką sposobność studiowania i udokumentowania wielkiej sekwencji
chronologicznej obejmującej około 3000 lat w tej części basenu Jeziora
Titikaka. Miejsce jest
polem o powierzchni
około 1460 metrów
kwadratowych. Znajduje
się na tyłach budynku
burmistrza Copacabany i
rozciąga się na północ, na
tereny należące do 33
wspólnot znanych jako
Mercado Campesino
(Rynek Rolny). Według obliczeń wykonanych przez badającego projekt
(Eduardo Pareja Siñanis), Cundisa reprezentuje zaledwie 5 % tego, co
stworzono w Copacabanie w dawnych czasach. Duża część pozostałości
archeologicznych znajduje się pod dzisiejszym placem głównym, bazyliką
oraz domami i ulicami zurbanizowanego centrum Copacabany.
Wykopaliska zrealizowane w Cundisie w 2008 roku sięgają 1992 roku,
kiedy ja i moja zaginiona żona (Karen L. Mohr de Chávez) zostaliśmy
zaproszeni do pracy w Boliwii przez dyrektora INAR (Oswaldo Rivera
Sundt), który wysondował trzy obszerne odwierty w Cundisie i na samym
placu głównym w Copacabanie. Dlatego też w tym samym roku zdołaliśmy
wykonać stratygraficzny odwiert o wymiarach 4x6 metrów na tyłach
budynku gminy, odkrywając częściową sekwencję o głębokości 4 metrów,
która zawierała materiały związane z wczesnym okresem Yaya-Mama,
zaraz po Tiwanaku, oraz jeden poziom z resztkami inkaskimi i
kolonialnymi. Następnie zgodnie z planami badawczymi, będącymi
kontynuacją poprzednich studiów, przenieśliśmy się w stronę północnej
kotliny jeziora.

Rozwój badań wykopaliskowych w Cundisa w 2008 roku


Początki działań w celu przeprowadzenia prac w miejscu Cundisa sięgają
lutego tego roku (2008), kiedy otrzymaliśmy pismo od Dyrektora
Dziedzictwa Kulturowego (David Aruquipa), wskazujące bezpośrednio na
zniszczenia tego terenu oraz pilną potrzebę rozpoczęcia poszukiwania
środków finansowych, by zapoczątkować projekt mieszczący się w
granicach archeologicznej pomocy. Pilność ta wynikała z planów budowy
w tym miejscu rynku sprzedaży produktów rolnych, o który zabiegali
lokalni rolnicy. Po nawiązaniu odpowiednich kontaktów, przygotowaniu
budżetu i udokumentowaniu archeologicznej wartości tego miejsca, udało
się uzyskać dofinansowanie z amerykańskiej prywatnej Fundacji Studiów i
Ochrony Zabytków Andyjskich, a także środki z Uniwersytetu Michigan z
przeznaczeniem na wykwalifikowanie trzech studentów tej uczelni.
Jednocześnie Eduardo Pareja, współbadacz tego projektu, złożył kilka
niezbędnych wizyt, które zakończyły się opracowaniem wstępnej mapy.
Dzięki trzem odwiertom, każdy o wymiarach jeden na dwa metry i o
głębokości półtora metra, do poziomu struktury, udało się ustanowić
rozciągłość pozostałości archeologicznych.
Po uzyskaniu zgody wydanej przez Dyrektora UNAR (Javier Escalante) w
połowie czerwca rozpoczęto prace wykopaliskowe, których kulminacja
przypadła na 20 września. Pod moim nadzorem wzięło w nich udział
pięciu mistrzów projektu (Celestino Nina, Pablo Ramos, Saturnino
Ramos, Margarita de Nina i Eusebio Illa, który przyłączył się pod koniec
prac), a także Stanislava Chávez jako asystent i laborant oraz
odpowiadający za wstępne sprawozdania Eduardo Pareja. Trzeba także
wspomnieć o udziale trzech moich uczniów z Uniwersytetu Michigan
(Renee Pascouau, Thomas Kroll i Rebecka Turner). Sporadycznie
asystowali Luis Callisaya i Roberto Hidalgo. Do prac, jako wolontariusze,
przyłączyli się także studenci UMSA.

Liczba pracowników, którzy otrzymali płacę, a jednocześnie zostali


wcześniej przeszkoleni w zakresie metod i technik wykopaliskowych,
wahała się od 20 do
40, w zależności od
postępu prac.

W tym miejscu należy


wspomnieć o szeroko
zakrojonych pracach
wykonanych przez
Eduarda Pareję
jeszcze przed naszym
przybyciem, łącznie z odchwaszczeniem terenu, naszkicowaniem go i
budową trzech otworów wiertniczych. W ten sposób można potwierdzić
ciągłość materiałów archeologicznych na terenie znanym jako Mercado
Campesino i używać tego wszystkiego jako wstępny przewodnik podczas
kolejnych wykopów eksploatacyjnych.
Szkic na rysunku poniżej ma na celu pokazać sekwencję czterech
wykopów przyległych do własności „Mercado Campesino”: wykop 1 (26x5
m), Wykop 2 (20x5 m), Wykop 3 w kształcie trapezu (20x2x20x7 m) i
Rów 5 (23x2,5 m). Rów 4 (10x5 m) wykopano na terenie należącym do
gminy Copacabana, na południe od Mercado Campesino.

Każde wiadro ziemi wydobytej z wykopywanych poziomów było


przesiewane przez sito z siatką o szerokości pół centymetra, a z grobów –
o szerokości dwóch milimetrów. Podobnie prowadzono kolejne
wykopaliska, oddzielając poziomy o wartości kulturowej tylko wtedy, gdy
były wystarczająco stabilne, by utworzyć z nich oddzielne poziomy.
Jednak ziemia pochodząca z płytszych poziomów nie była należycie
przesiewana z powodu obecności betonu wymieszanego ze współczesnymi
śmieciami, obecnymi w dużej części wykopalisk.
Śmieci były jedną z największych przeszkód napotkanych na początku
prac wykopaliskowych. W odpadach natrafiliśmy przede wszystkim na
plastik, szkło i metal. W wielu przypadkach znajdowały się one na
głębokości większej niż półtora metra, rysując lub naruszając poziomy
strukturalne z epoki kolonialnej, inkaskiej i Tiwanaku. Widocznie przez
lata z miejsca tego wydobywano materiał do produkcji cegieł adobe, a
następnie puste otwory zasypywano śmieciami. Innym problemem były
naciski ze strony władz miejskich, aby zakończyć wykopaliska najszybciej
jak to możliwe, co skłoniło nas do przyspieszenia prac. Pracowaliśmy
zatem sześć dni w tygodniu. Wreszcie, stratygrafia okazała się dość
skomplikowana ze względu na rozległe zmiany, przez które ucierpiały
poziomy kulturowe. Stało się to najpewniej podczas budowy
fundamentów w epokach inkaskiej, kolonialnej i poźniejszych. Okazało się
na przykład, że w niektórych przypadkach splądrowano groby, głównie z
okresu Tiwanaku. Sama też budowa wielu grobowców w tym okresie
naruszyła poziomy i struktury Yaya-Mama.

Mimo trudności związanych z budową rynku rolnego, otrzymaliśmy silne


wsparcie Rady Miejskiej w osobie jej przewodniczącego (Samuel Rubín de
Selis), a zwłaszcza burmistrza Copacabany (Armando Callisaya), którzy
przekazali nam kilka samochodów ciężarowych i innych narzędzi, jak
również wywrotkę i traktor do usunięcia wykopanej i przesianej ziemi.
Ponadto, dzięki wsparciu i koordynacji sekretarza generalnego Federacji
Pracowników Rolnych Prowincji Manco Kapac (Roberto Mayta) udało się
osiągnąć poparcie większości z 33 wspólnot w prowincji w celu uzyskania
ziemi pod wykopaliska. Z drugiej strony, trzeba powiedzieć o obecności i
pomocy środków masowego przekazu na poziomie lokalnym, krajowym i
międzynarodowym (w tym agencji Reuters i Associated Press). Pozwoliło
to wyjaśnić społeczeństwu znaczenie i konieczność ochrony tego terenu.
Najważniejsze ustalenia
Poniższy opis pochodzi z notatek polowych i fotografii wykonanych w
czasie wykopalisk, a nie jest szczegółową analizą materiałów,
przechowywanych obecnie na miejscu w Cundisie. Powierzchnia pięciu
wykopów wynosi około 600 metrów kwadratowych. Najbardziej
uderzającym wnioskiem jest to, że odkrycie tych pozostałości związanych
z następującymi po sobie epokami czyni je jedną z najważniejszych
kolumn stratygraficznych znanych w Boliwii:

1. Struktury XIX wieku w pobliżu dzisiejszej powierzchni, w tym


fundamenty i piec związany z niektórymi próbkami szklanych cegieł
podobnych do widocznych obecnie na kopule Bazyliki w Copacabanie.

2. Fundamenty z czasów kolonialnych związane z cegłami w stylu


gambota, zniszczony lub niedokończony chodnik oraz przedmioty z
porcelany i brązu.

3. Fundamenty z czasów inkaskiego panowania związane z fragmentami


garncarstwa, ceramiki oraz przedmiotami z miedzi brązu, a także
rozbudowany grobowiec zawierający kompletne wyroby garncarskie, w
tym kilka w miniaturze.

4. Około 100 grobów związanych z ceramiką w stylu Tiwanaku (patrz


rysunki poniżej), obudowanych płytami z lokalnych skał wulkanicznych.
W większości kości były w złym stanie. Niektóre groby wykazują wyraźne
oznaki obrabowania, a te, które były zamknięte, zazwyczaj zawierają dwa
elementy: misternie wykończony słoik lub dzban i fragment użytkowego
garnka.
5. Najwcześniejsza kultura reprezentowana jest przez pozostałości
częściowo podziemnej świątyni oraz dwa groby związane z tradycją
religijną Yaya-Mama. Wydobyto je tylko częściowo po stronie północnej,
na wschód i na południe od świątyni, dzięki czemu ziemia pozostała po
grobach i innych obiektach pozwoliła utrzymać całą sekwencję struktury
tego miejsca. Można jednak oszacować wielkość zamku od północy do
południa na około 20 metrów, na zewnątrz ma on 3 metry głębokości i 5
metrów wewnątrz. Należy również zwrócić uwagę na wielkość kolumn i
innych kamieni, które w przeciwieństwie do pozostałych świątyń
odkrytych na Półwyspie Copacabana, są większe. Konstrukcja świątyni
związana jest z nienaruszonymi poziomami zawierającymi fragmenty
ceramiki w stylu Yaya-Mama. Warto zanotować skupisko grobów
Tiwanaku wewnątrz i obok zewnętrznych ścian świątyni, w tym kilka,
które zostały umieszczone powodując zniszczenia ścian świątyni. Ponadto
wykopano dwa groby o wydłużonym kształcie, z których każdy zawiera
garnek lub miskę przypisaną atrybutom Yaya-Mama/Chiripa oraz kości w
złym stanie.
Plany na przyszłość
Ograniczone fundusze projektu Yaya-Mama pozwoliły wykonać jedynie
czasowy dach z tworzywa sztucznego zakrywający ruiny. Niestety, został
on uszkodzony przez ostatnie gradobicie. Zatem najbardziej pilne jest
wykonanie stałego dachu nad bieżącym obszarem wykopalisk, który
obejmuje około 20x30 metrów kwadratowych. W tym celu we wrześniu
wykopaliska odwiedzili przedstawiciele Parlamentu Paceña, wskazując na
możliwość sfinansowania budowy metalowego zadaszenia.

Planuje się rozszerzenie wykopów na wschód (własność wspólnot),


południe (własność gminy Copacabana) i zachód (własność prywatna,
ratusz proponuje wywłaszczenie jej) o łącznej powierzchni 4200 metrów
kwadratowych. Dotychczasowe wykopaliska jasno pokazują, że
pozostałości archeologiczne, w tym cmentarz Tiwanaku, znajdują się w
tych trzech kierunkach. Również wykopaliska ścian świątyni Yaya-Mama
wskazują, że prace należy
kontynuować na własności
prywatnej w kierunku
zachodnim.

Na zakończenie tego
wstępnego raportu, należy
dodać, że przyszłość tego
miejsca nie ma ostatecznego i odpowiedniego rozwiązania. Władze
rolnicze nadal wyrażają chęć budowy targowiska w tym miejscu - być
może na drugim piętrze, umożliwiającym dostęp do ruin poniżej -
pomimo obietnic złożonych przez gminę Copacabana, że dla rolników
znajdzie się inny, pobliski teren. Z drugiej strony, władze kultury
narodowej chcą wypełnić literę prawa ochrony dziedzictwa narodowego,
łącznie z budową muzeum w tym miejscu. Dzięki turystyce skorzystałoby
na tym całe społeczeństwo. W muzeum można by prowadzić także sklep z
pamiątkami i reprodukcjami tradycyjnej ceramiki i tkactwa.

W czasie, gdy konflikt nie został rozwiązany, w miejscu o tak dużym


znaczeniu dla poznania i zrozumienia naszej przeszłości pojawiło się
niebezpieczeństwo pogorszenia się jego stanu i zniszczenia z przyczyn
naturalnych.

Sergio J. Chávez Farfán

Tłumaczenie: Piotr Maciej Małachowski

Rysunki pochodzą z czasopisma „Chachapuma”, nr 4 z 2008 r.


Zamieszczone zdjęcia są własnością tłumacza

Tekst ukazał się na stronie:

You might also like