Z radosn trwog ogldam na YouTube filmy z tegorocznego Marszu
Niepodlegoci. Rado przynosi mi widok dziesitkw tysicy Polakw - mczyzn, kobiet, modziey, dzieci - ktrzy czynnie odrzucaj politycznie poprawn mamayg serwowan nam od lat przez skorumpowanych lub zidiociaych politykw, medialne presstytutki i duchowo zgnie artystyczne salony. Trwoga to to, co Anglosasi nazywaj awe: zarazem szacunek i groza w obliczu ywioowego zjawiska. Falujcy tum, oboki biaego dymu, czerwony pomie flar, staroytne goda i symbole na proporcach, flagach i transparentach - to wywouje mocny odzew w archetypalnych pokadach mojej wiadomoci.
Oficjalni mdrcy ogaszali koniec historii. Zjednoczona Europa prbowaa
wymaza narodowe i etniczne odrbnoci. Apostoowie postpu starali si zniwelowa wszelkie rnice midzy ludmi. Ich wydumane pseudofilozofie i totalitarne eksperymenty spoeczne znalazy si teraz na krawdzi zasuonej przepaci. Wahado osigno szczytowy punkt i raptownie spada w przeciwnym kierunku.
Szarlatani globalizmu ka nam wierzy, e ludzki pd nie jest czowiekiem;
e biologiczna pe nie ma znaczenia; e jestemy tym, czym mylimy, e jestemy; e biaa rasa jest gorsza od innych ras i e cywilizacja Zachodu jest gorsza od innych cywilizacji. W imieniu wielokulturowoci, a nawet miosierdzia, zapraszaj oni do Europy milionowe hordy uchodcw z ich wierzeniami, zwyczajami oraz prawami, do ktrych my mamy si dostosowywa.
Nadchodzi jednak czas rozrachunku z tym wielkim kamstwem. Zwiastuj go
wielotysiczne tumy maszerujce ulicami polskich miast. Za nimi moe pjd tumy jeli nie w Berlinie, Rzymie czy Paryu, to prawie na pewno w Pradze, Budapeszcie i Bratysawie. Politycznie poprawne fikcje upadn jak potiemkinowskie wioski i na ich miejsce wrc najbardziej podstawowe, yciodajne fenomeny - rodzina, religia, ojczyzna. Odwieczne prawdy ju si obudziy i szybko nie zapadn znowu w sen.